Złudzenia optyczne

Pomysł na wystawę narodził się bardzo spontanicznie, a wykonanie przez moją koleżankę Ewę Glogier doskonałe.






Przyglądając się kształtom wydaje się nam, że jedne są większe od drugich. Jednak jak sprawdzimy, zmierzymy okazuje się, że są takiej samej długości lub wielkości.
Ze względu na kontekst, w jakim są prezentowane, nasz mózg odbiera te identyczne kształty jako różne. Złudzenia, te pokazują, iż często to, co widzimy nie jest obrazem obiektywnej rzeczywistości, ale wytworem działania naszego mózgu, który zniekształca odbieraną rzeczywistość.
Przykłady te pokazują, iż nasze spostrzeżenia dotyczące otaczającego świata niezależnie od tego, jak bardzo się staramy, by były obiektywnie, mogą być błędne. A co gorsza, możemy nie zdawać sobie z tego sprawy.
Ktoś może przecież powiedzieć: widzę, że linia jest dłuższa; weź zatem linijkę i zmierz. Upewnij się. Dalej możemy twierdzić: nie potrzeba mi tu żadnego mierzenia, przecież wyraźnie widzę, że ta linia jest dłuższa. Ale czy na pewno tak wyraźnie?
Podejmując ważne decyzje, warto subiektywne oceny wpierać obiektywnymi wskaźnikami.

Czy czytając opis np. jakiejś osoby zastanawiamy się na ile wiarygodne są opisywane cechy? Jeśli otrzymujemy jakieś informacje, zwykliśmy przyjmować je za pewnik - skoro zostało napisane, że Janek jest np. błyskotliwy, to widocznie jest. Mało kto zadaje pytanie skąd to wiadomo i na ile jest to informacja sprawdzona.
Takie małe przemyślenia w związku z wystawą.
Jeśli chcielibyście podzielić się swoimi przemyśleniami, to będę bardzo wdzięczna.








Komentarze

Popularne posty