Mimochodem

 „Mierz w Księżyc, nawet, jeśli chybisz wylądujesz pośród gwiazd.”
Les Brown


Kiedyś, dawno temu zwierzęta postanowiły, że muszą uczynić coś niezwykłego, by rozwiązać problem „nowego świata”.

I tak zorganizowały szkołę. Przyjęły program zajęć: bieganie, wspinanie się, pływanie i latanie. By łatwiej im było program ten realizować ustaliły, że wszystkie zwierzęta przerobią wszystkie przedmioty.
 KACZOR- był doskonały w pływaniu, rzekłszy prawdę był lepszy od swojego instruktora. Z latania jednak otrzymywał stopnie zaledwie dostateczne, a w bieganiu był bardzo słaby. Ponieważ biegał bardzo, bardzo wolno, musiał zostawać w szkole po lekcjach i rezygnować z pływania, tylko po to, by ćwiczyć biegi. Trwało to długo aż poranił sobie łapki z płetwami i stał się przeciętny nawet w pływaniu. Ale „przeciętny” był w szkole akceptowany i nikt się tym nie martwił- prócz samego Kaczora.

KRÓLIK- był najlepszy w klasie z biegania, ale załamał się nerwowo przy strasznych cierpieniach podczas nauki pływania.

WIEWIÓRKA- świetnie się wspinała dopóki, nie sfrustrowała się na lekcjach latania, gdzie nauczyciel kazał jej wzbijać się z ziemi zamiast skakać z gałęzi. Porobiły jej się odciski z przemęczenia i dostała tróje z wspinania się, a dwóję z biegania.

ORZEŁ- wiecznie był nieposłuszny i ciągle karany. Na lekcjach wspinania się wygrywał ze wszystkimi w wyścigach na wierzchołek drzewa, ale był uparty i zawsze dostawał się tam na swój sposób.
Na koniec roku jakiś nienormalny WĘGORZ, który pływał wyśmienicie, ale też trochę biegał, wspinał się i latał, dostał najwyższą średnią i najwyższą nagrodę.

PSY STEPOWE nie poszły do szkoły i wywalczyły zwrot swojego czesnego, ponieważ administracja nie chciała włączyć się do programu lekcji kopania i rycia w ziemi. Zaprowadziły swe dzieci do BORSUKA, a potem wespół ze ŚWISTAKAMI i SUSŁAMI założyły znakomitą Szkołę Prywatną.

Czy przypowieść ta ma jakiś morał?
Charles Galloway


Jeśli nie możesz być sosną na szczycie pagórka,
Bądź krzakiem w wąwozie – jednak bądź
Najmilszym małym krzaczkiem po tej stronie strugi;
Bądź krzakiem, skoro nie możesz być drzewem. 


Jeśli nie możesz być krzewem, bądź choć skrawkiem trawy,
By milszym uczynić gościniec;
Jeśli nie szczupakiem, bądź chociaż okoniem-
Ale najmilszym okoniem w jeziorze! 


Jeśli nie kapitanami, to bądźmy załogą,
To jest być może odpowiednie dla nas.
Są wielkie dzieła do spełnienia, bywają też mniejsze,
A my podejmujemy te w zasięgu ręki. 


Jeśli nie możesz być drogą, bądź małą ścieżyną,
Jeśli nie słońcem, bądź chociaż gwiazdeczką;
Nie rozmiar stanowi – czy wygrasz czy przegrasz-
Bądź najlepszym, czym potrafisz być! 

Douglas Malloch

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty